Za każdym razem jak widzę takie inwestycje budzi się we mnie zazdrość, że nie będę brała w tym udziału. Rewitalizacje mają w sobie coś magicznego - przywracają do życia zapomniane obiekty. Moje marzenie - mieszkanie w poprzemysłowym lofcie!!! Drugie marzenie - współpraca przy projektowaniu. Pierwsze chwilowo nie do spełnienia ;P nad drugim pracuję.
Najnowsza inwestycja - rewitalizacja XIX-wiecznej łódzkiej elektrowni! Tyle magii i klimatu nie może się zmarnować.
![]() | |||
źródło: bryła |
Swoją droga olsztyński SARP nie zareagował na moja koncepcję i propozycję współpracy przy projekcie rewitalizacji olsztyńskich koszar;( Co zrobić??? Życie;/
codziennie wysyłać mejle z zapytaniem...to działa ;)
OdpowiedzUsuń